Czy próbowałeś kiedyś prowadzić samochód patrząc stale wsteczne lusterko? Nie da się w ten sposób jechać, chyba, że chce się rozbić. Na wsteczne lusterko spoglądamy tylko od czasu do czasu
Tydzień 44
Zostaw przeszłość za sobą
“ Czynię jedno: Zapominam o tym co za mną, i z uporem sięgam po to, co przede mną ..." (Flp. 3:13b)[NP].
Czy próbowałeś kiedyś prowadzić samochód patrząc stale wsteczne lusterko? Nie da się w ten sposób jechać, chyba, że chce się rozbić. Na wsteczne lusterko spoglądamy tylko od czasu do czasu. Podobnie nie da się prowadzić życia normalnie, patrząc stale wstecz. Na "lusterko przeszłości" możemy patrzeć od czasu do czasu, wyciągać jakieś wnioski lub czegoś się nauczyć z własnej przeszłości. Oczywiście najlepiej i najmniej boleśniej uczyć się na błędach i porażkach innych ludzi a nie własnych. Jakkolwiek, przeszłości nie da się zmienić, dlatego powinniśmy zostawić ją za sobą. Zostawić w tyle naszą przeszłość złą, jak i dobrą. Nie dać sie niczym ograniczać, hamować czy obciążać. Życie przeszłością może nas dosłownie unieruchomić, nie mniej niż żonę Lota, która spojrzała wstecz i zamieniła się w słup soli. Kiedyś czytałem, czy powiedziano mi, że w niektórych prymitywnych plemionach, stosowano okropną karę za pozbawienie kogoś życia. Otóż zwłoki zabitej osoby przywiązywano do zabójcy, jako karę za jego przestępstwo. Musiał nosić je na sobie do czasu, aż uległy rozkładowi. W efekcie, jad wytwarzany podczas rozkładu zwłok stopniowo, ale pewnie uśmiercał żywą osobę do której zostało przymocowane ciało zabitego. Podobnie, nasza przeszłość - szczególnie ta zła - potrafi systematycznie i pewnie pozbawiać nas duchowego życia, jeśli nie zostawimy jej za sobą. Apostoł Paweł jest dobrym tego przykładem. Kto jak kto, ale on miał wiele do zapomnienia i pozostawienia za sobą. Posiadał niechlubną przeszłość (pamięć) mordercy i prześladowcy Kościoła. Jako grzeszny Saul pałał chęcią mordu wobec chrześcijan (Dz. Ap. 9:1-2). Więził, bił ich oraz skazywał na śmierć (Dz. Ap. 22:4, 19-20). Zmuszał (torturował) do bluźnierstwa i szalał ponad miarę (w furii i fanatyzmie religijnym) zabijał ich tak wielu, jak to tylko było możliwe (Dz. Ap. 26:11). Gdy sie nawrócił, wcale nie czekało na niego łatwe życie. Diabeł zdecydował by go zniszczyć za wszelką cenę. Choć mu się to nie udało, i tak usłał jego życie problemami i wyzwaniami. Był prześladowany ze strony pogan jak i Żydów. Przeszedł kilkukrotne biczowania. Był ukamienowany. Żył w stałym niebezpieczeństwie (2 Kor. 11:21-28). Był znieważany, zniesławiany, wyśmiewany i szkalowany (1 Kor. 4:9-13). Nawet ze strony nowo narodzonych i wypełnionych Duchem Świętym kaznodziei, byli i tacy w jego otoczeniu, którzy głosili Ewangelię tylko po to, aby zniszczyć Pawła i pogorszyć jego los. Z zawiści i zazdrości zwiastowali Boże Słowo, ich motywacją było wyeliminować Pawła ze sceny, i umieścić go na zawsze w więzieniu. To smutne, ale i tak bywało (Flp. 1:15-18). Tak więc gdy Paweł mówi, że jedno czyni: Zapomina o tym, co za nim, i zmierza do tego, co przed nim - z pewnością wie co mówi, bo to właśnie czynił i tego doświadczał. On wierzył, że stał sie nowym stworzeniem w Chrystusie i wszystko co stare przeminęło (2 Kor. 5:17). Z Drugiej strony, wiemy ze Słowa, że były w jego życiu również chwalebne chwile, które pozytywnie wryły się w jego pamięć i duszę. Myślę, że i one znalazły się w kategorii rzeczy, o których zapominał i zostawiał za sobą. Łatwo osiąść na laurach, gdy wszystko wokół dobrze się układa. Wtedy łatwo sobie odpuścić, stać się usatysfakcjonowanym i zatrzymać się w swoim życiu z Bogiem (Dz. 19: 11-12; 16:26; 14:8-11). Gdy prześledzisz choćby te fragmenty Słowa, zobaczysz wiele Bożej chwały i Jego wywyższenia w życiu Pawła. One jednak również go nie zatrzymały, ani nie wypełniły jego głowy zdradliwą dumą i pychą. Cokolwiek stara się ciebie zatrzymać czy obciążyć, cokolwiek z twojej przeszłości chce przyczepić się do ciebie, strząśnij to do ognia, tak jak węża, którego Paweł strzasnął z siebie do ogniska. Gad uczepił się jego ręki, on jednak pokazał mu gdzie jest jego miejsce (Dz. Ap. 28:1-5). Zrzuć z siebie wszelki ciężar, nie tylko grzech i biegnij wytrwale w swoim wyścigu, który jest przed tobą. Nie spuszczaj z oczu Jezusa, patrz na Niego, nie na ludzi, a nie upadniesz na swojej duszy (Hbr. 12:1-3) [NP]. Zapominanie o tym co za nami, nie jest możliwe na zasadzie wykasowania plików z komputera. Nie tracimy pamięci ani nie doznajemy amnezji. Jest to raczej działanie Bożej Łaski, dzięki której doprowadza nas On do miejsca, gdzie nasza przeszłość - jakakolwiek by nie była - traci moc decydowania o naszej przyszłości. Bo ją wciąż możesz tworzyć razem z Bogiem! (Jer. 29:11; 1 Kor. 3:9).
Wyznanie:
Z Bożą łaską jedno czynię: Zostawiam przeszłość za sobą i zdążam do tego, co przede mną. Nic mnie nie zatrzyma, obciąży, spowolni czy pokona. Kiedy jestem słaby i tak się czuję , wtedy jestem mocny. Mogę wszystko uczynić w Jezusie, który mnie wzmacnia. Czekają mnie wielkie nagrody nie tylko w górze, ale już tu na ziemi, bo służę Wielkiemu Bogu, mojemu Ojcu.