ul. Morska 469 Gdynia - Cisowa, 81-002 Gdynia +48 694460549 kontakt@kcsw.org

WITAJ W KOŚCIELE CHRZEŚCIJAŃSKIM SŁOWO WIARY

Jesteśmy Kościołem Chrześcijańskim skupiającym się na głoszeniu Ewangelii Jezusa Chrystusa oraz nauczaniu życia chrześcijańskiego.

WITAJ W KOŚCIELE CHRZEŚCIJAŃSKIM SŁOWO WIARY

Jesteśmy Kościołem Chrześcijańskim skupiającym się na głoszeniu Ewangelii Jezusa Chrystusa oraz nauczaniu życia chrześcijańskiego.

24H modlitwa Kościoła

„Czyżbyśmy mieli władzę, o której nie wiemy - władzę, której nie odkryliśmy i dlatego jej nie sprawujemy?"

Shadow
Slider

Tydzień 39

Czy wiesz, że nasz Pan Jezus Chrystus, gdy żył na ziemi, usługiwał jako pierwszy chrześcijanin napełniony Duchem Świętym?

Tydzień 39

   Namaszczenie wierzącego

“ ...Ale wy macie namaszczenie od Świętego i wiecie wszystko...Ale to namaszczenie, które od niego otrzymaliście, pozostaje w was..." (1Jn. 2:20, 27a).

  Czy wiesz, że nasz Pan Jezus Chrystus, gdy żył na ziemi, usługiwał jako pierwszy chrześcijanin napełniony Duchem Świętym? Przede wszystkim usługiwał jako wierzący człowiek namaszczony Duchem Świętym (Łk. 4:18; 5:24). Służył innym swoją osobistą wiarą i namaszczeniem wierzącego, które zdefiniował w swoich ostatnich Słowach przed wniebowstąpieniem, mówiąc o tych, którzy uwierzą i o znakach, które będą im towarzyszyły (Mk. 16:16-18). Prześledź ten fragment, on nie mówi o samych darach Ducha Świętego czy o wierze tych, którym głosimy. Nasza władza nad diabłem, boska ochrona, nakładanie rąk na chorych czy mówienie innymi językami, nie są kwestią przejawów darów Ducha. Ci, którzy wierzą... będą czynić te same dzieła, które On czynił (Jn. 14:12). Nic dodać, nic ująć, po prostu, tak definiuje się chrześcijańską odpowiedzialność. Wierzący wierzą, do tego zostali powołani i w ten sposób stworzeni. Czytając choćby Ewangelię Łukasza, łatwo zauważyć STAŁY WZROST w osobistym namaszczeniu wierzącego Jezusa. Po przyjęciu chrztu w Duchu Świętym, zaczyna usługiwać ludziom Jego mocą. Najpierw uwalnia jedną osobę od wpływu złego ducha. Następnie leczy z gorączki kolejną osobę, teściową Piotra. Potem kładzie ręce z osobna na każdego chorego, którego do Niego przyprowadzają i uzdrawia go. Dalej widzimy jak oddala się na modlitwę. Po powrocie z czasu spędzonego na społeczności ze swoim Ojcem, schodzą się już do Niego wielkie tłumy, aby Go słuchać i dać się wyleczyć ze swoich chorób. Po ich uzdrowieniu, ponownie oddala się na osobność i modli się. Gdy wraca, czekają już na Niego liczne rzesze i wielkie mnóstwo ludu. Tym razem pragnął Go tylko dotknąć, bo moc wychodzi z Niego, uzdrawiając ich wszystkich. W międzyczasie spędza noc w społeczności z Ojcem. Co dzieje się dalej? Napotyka kondukt pogrzebowy i poruszony współczuciem wzbudza z martwych chłopaka, jedynego syna pewnej wdowy (Ew. Łukasza rozdziały 3-7). Jezus nie zaczął służby od uwalniania mocy wychodzącej z Niego i uzdrawiającej wszystkich dookoła, czy od wskrzeszenia z martwych człowieka. Rozpoczął od usługiwania jednej osobie i uwolnienia jej. Nie opierał się tylko na wierze tych, którym usługiwał czy manifestacjach darów Ducha. On również sam STALE RÓSŁ w osobistym namaszczeniu wierzącego, w miarę Jego bliższej i intymniejszej społeczności ze swoim Ojcem. O tej wierze i namaszczeniu mówi Ew. Jana 14:12. Gdy uczniowie Jezusa nie potrafili pomóc dziecku choremu mentalnie, jedynym "usprawiedliwieniem" był ich brak wiary, a nie brak wiary dziecka czy jego rodziców - taką odpowiedź usłyszeli z ust Pana, gdy Go zapytali: "Dlaczego my nie mogliśmy go uwolnić?" Czy dziś w podobnej sytuacji, na takie samo pytanie, On odpowiedziałby nam inaczej? Pan Jezus uwolnił to dziecko, pokazując tym samym, że również oni mogli to uczynić, gdyby tylko uprzednio więcej zainwestowali w rozwój swojej osobistej wiary w społeczności z Nim (Mt. 17:14-21). Jezus nigdy nie zarzucał braku wiary chorym i cierpiącym, którym usługiwał, a którzy z naturalnych przyczyn nie mogli jej posiadać. W takich przypadkach On miał WYSTARCZJĄCO wiary i namaszczenia za nich wszystkich. Jeśli zarzucał komuś brak wiary, to faryzeuszom i tym, którzy powinni już ją posiadać, po czasie spędzonym w Jego towarzystwie. Wzrastaj w swoim osobistym namaszczeniu wierzącego w miarę twojej coraz to bliższej społeczności z Jezusem. Twoja wiara, a z nią twoje namaszczenie wzrasta ze słuchania Jego Słowa i obcowania z Nim samym (Rz. 10:17). Ludzie wokół ciebie potrzebują twojego namaszczenia jakie masz w sobie! Twoje pieniądze, mądrość, znajomości czy dobre chęci, nie uzdrowią ich ciał i umysłów. Tylko namaszczenie Ducha Świętego - On sam - zniszczy jarzmo niewoli w ich życiu (Iz. 10:27) [NBG].  

Wyznanie:
  Jestem wierzącym, napełnionym Duchem Chrześcijaninem. Mam w sobie namaszczenie Jezusa Chrystusa. Wzrastam w Nim, Jego moc wypływa z moich rąk i ust. Poznaję i doznaję Pana coraz bardziej, a Jego namacalna obecność i moc jest coraz bardziej widzialna w moim życiu. On wzrasta we mnie, a ja staję się Jego rękoma i ustami, niosąc wolność dla chorych, cierpiących i grzesznych.                      

Formularz kontaktowy