Tydzień 36
Żniwo jest wielkie, a robotników nie jest za mało
“ A widząc lud, użalił się nad nim, gdyż był utrudzony i opuszczony jak owce, które nie mają pasterza. Wtedy rzekł uczniom swoim: Żniwo jest wielkie, ale robotników jest mało" (Mt. 9:36-37).
Gdy Jezus chodził po ziemi, żyło na niej 200 milionów ludzi. Wiemy że miał 12 uczniów. Swojego czasu było z Nim kolejnych 72 uczniów a potem 500 uczniów. Z czego tylko 120 było posłusznych i udało się do Jerozolimy oczekując wylania Ducha Świętego. O pozostałych 380 uczniach słuch zaginął. Wiemy również ze Słowa, że duża ilość uczniów obraziła się na Jezusa (Jego służbę, kazania) i przestała za Nim chodzić. Nie zrobiło to Jednak na Nim żadnego wrażenia, zwrócił się wtedy do pozostałych 12tu i powiedział: "Panowie, czy i wy chcecie odejść, drzwi otwarte". (Jn. 6:66-67). Dziś żyje na ziemi ponad 7 miliardów ludzi. Jeśli wtedy żniwo było wielkie, tym bardziej dziś pozostaje wielkie! Mamy za sobą ponad dwa tysiące lat historii rozwoju chrześcijaństwa. Oto kilka statystyk z tego okresu. W roku 100 n.e. na jednego nowo narodzonego chrześcijanina przypadało 360 niewierzących. Rok 1000 n.e. 1 chrześcijanin / 270 niewierzących. Rok 1500 n.e. 1 chrześcijanin / 85 niewierzących. Rok 1900 n. e. 1 chrześcijanin / 21 niewierzących. Rok 1970 n.e. 1 chrześcijanin / 13 niewierzących. Rok 2011 n.e. 1 chrześcijanin / 7,3 niewierzących. Szacuje się, że dziś na ziemi jest ponad 1 miliard nowo narodzonych ludzi ze wszystkich kościołów i wyznań. Dziś robotników nie jest za mało! Gdyby każdy nowo narodzony mężczyzna, kobieta i dziecko, przyprowadził do Jezusa TYLKO jedną osobę na dzień, i tak czynił przez siedem dni, to w ciągu JEDNEGO tygodnia wszyscy mieszkańcy ziemi zostaliby zbawieni! A przynajmniej usłyszeliby Ewangelię. Na początku dwudziestego wieku w Afryce było 2 % chrześcijan (dziś w przeciętnym Europejskim kraju jest 2 % nowo narodzonych ludzi. W Polsce poniżej 1 % łącznie z nowo narodzonymi katolikami). Dziś w Afryce jest 50 % chrześcijan, czyli 240 milionów. Na początku dwudziestego wieku w południowej Ameryce było 250 tysięcy ewangelicznych chrześcijan. Dziś w samej Brazylii jest 60 milionów nowo narodzonych ludzi. Dziesięć tysięcy chrześcijan jest codziennie przydawanych do kościoła w Chinach. Co możesz zrobić, by zmieniać te statystyki? Po pierwsze: Chodź blisko z Bogiem. Noe chodził z Bogiem i przez całe życie budował arkę (1 Moj. 6:9). Jest on symbolem misji Kościoła. My również mamy budować arkę dla ocalenia ludzi. Całe nasze życie to żniwo, które się już nigdy nie powtórzy. Pewnego dnia Bóg zamknie drzwi do arki - zbawienia w Jezusie - i znajdą się w niej ludzie z każdego języka, plemienia i narodu (Obj. 7:9), podobnie jak za dni Noego, zgromadził w niej zwierzęta z każdego gatunku i rodzaju. Gdy chodzisz z Panem w codziennej społeczności, On pokieruje cię do ludzi gotowych by wejść do Jego arki (Hbr. 11:7; 1 Pt. 3:20-21). On ich miłuje bardziej niż ty (Jn. 3:16). Po drugie: Módl się o ludzi. Kto zdobywa dusze jest mądry (Prz. Sal. 11:30b) [NBG]. Proś Pana o mądrość, jak dotrzeć do ludzi. On da ci twórcze pomysły (Jak. 1:5-6). Przez twoją modlitwę dajesz sposobność Duchowi Świętemu, by działał w życiu ludzi (Flp. 1:19). On ich przekonuje o grzeszności i potrzebie zbawienia (Jn. 16:8). Modlitwa czyni cię wrażliwym na ich potrzeby. Trudniej ci jest przejść obok nich obojętnie. W modlitwie otrzymujesz więcej odwagi do dzielenia sie Ewangelią (Dz. Ap. 4:29-31). Po trzecie: Wykorzystuj sposobności by mówić innym o zbawieniu (2 Tym. 4:2). Nie ważne czy ktoś przyjmuje Jezusa w twojej obecności czy nie. Czyń swoje. Nieraz siejesz, nieraz podlewasz to, co inni już zasiali, a nieraz zbierasz plon pracy kogoś innego (Jn. 4:35 -38). Możesz być PEWIEN jednego; pewnego dnia otrzymasz swoją sprawiedliwą zapłatę i nagrodę za dzielenie sie z innymi Dobrą Nowiną (1 Kor. 3:6-8). Po czasie żniw - którym jest całe twoje ziemskie życie - przyjdzie czas zapłaty i wtedy zarówno siewca, jak i żniwiarz, będą sowicie nagrodzeni i pełni radości z powodu plonu ludzkich dusz, cennego owocu ziemi (Jk. 5:7). Więc inwestuj w swoją nagrodę i zapłatę! Zaludniaj niebo, nie pozostawaj bierny. Życie dziś, to JEDYNA okazja by kogoś zbawić, uzdrowić, by komuś ulżyć w cierpieniu i udręce. Zarówno w niebie, jak i w piekle, będzie to już niemożliwe do wykonania. Na górze nikt żadnej z tych rzeczy już nie potrzebuje. A na dole, nikt już nie jest wstanie zmienić swojego stanu i cierpienia. W tym tygodniu podziel się z kimś Ewangelią, módl się o tą osobę. Nie miniesz się ze swoją nagrodą! (Dn. 12:3).
Wyznanie:
Mowa o krzyżu jest mocą Bożą ku zbawieniu każdego. Jestem wierzący, więc czynię te same dzieła co Jezus. On potwierdza swoje Słowo znakami które mi towarzyszą. Głoszę odważnie, wyrzucam demony, mówię innymi językami, kładę ręce na chorych a ci zdrowieją. Oczekuję wielkich nagród za żniwo ludzkich dusz.