Czy kiedykolwiek odwiedziłeś salon śmiechu, gdzie znajdował się gabinet luster? Zniekształcały one twój wygląd na różne sposoby.
Tydzień 33
Lustro, które prawdę ci powie
“ Słuchacz Słowa, w przeciwieństwie do wykonawcy, przypomina człowieka, który przygląda się swojej twarzy w lustrze. Przejrzał się, odszedł i zaraz zapomniał, jak wygląda. Kto natomiast wniknął w doskonałe prawo wolności i trwa w nim, ten nie jest słuchaczem, który zapomina. Jest twórcą dzieła. I w swoim działaniu będzie on szczęśliwy (Jk. 1:23-25)[NP].
Czy kiedykolwiek odwiedziłeś salon śmiechu, gdzie znajdował się gabinet luster? Zniekształcały one twój wygląd na różne sposoby. Ostatnio z synem odwiedziłem takie miejsce na wesołym miasteczku. Wchodząc tam z góry wiesz, że to co ujrzysz w lustrzanym odbiciu, będzie śmieszne, groteskowe i za nic niezgodne z rzeczywistością. Otóż, żyjąc na świecie, przebywamy w gabinecie luster. One również nie oddają twojego prawdziwego wyglądu, Zniekształcają go, niejednokrotnie ośmieszają, oczerniają i okłamują cię. Świat, jego sposoby myślenia, oraz ludzie na nim żyjący, nie powiedzą tobie prawdy. Nie ujrzysz w nim swojego prawdziwego oblicza. Diabeł jest bogiem systemu tego świata, i jest on kłamcą (2 Kor. 4:4; Jn. 8:44). Jedynie Boże Słowo jest doskonałym LUSTREM WOLNOŚCI. Ono zawsze pokaże ci jak wyglądasz w Jezusie, i jakie jest dziś twoje naturalne oblicze. Za każdym razem, gdy otwierasz swoją Biblię, zaglądasz do zwierciadła, twojego osobistego lustra, w którym oglądasz własne NATURALNE I PRAWDZIWE oblicze. Jesteś tym, kim ona mówi że jesteś. Posiadasz to wszystko, co ona mówi, że posiadasz w Jezusie. Widzisz w nim, że jesteś ukochanym dzieckiem Boga, nowym człowiekiem. Stworzyciel, twój Ojciec, kocha cię nie mniej niż Jezusa (Jn. 17:23), swojego pierworodnego Syna! Jeśli On jest pierworodny (gr. pierwszy z wielu w kolejności), ty prawdziwie stałeś sie Jego bratem i siostrą! Narodziłeś się z Boga, jako dziś święty i sprawiedliwy w Nim (Ef. 4:24), a każdy zrodzony z Niego zwyciężył świat i wszystko, co jest na nim (1 Jn. 5:1-4). Twoja Biblia jest dla ciebie doskonałym prawem wolności. Prawo - na przykład prawo grawitacji - działa zawsze. Jeśli tylko będziesz w niej trwał wystarczająco, przyglądał sie temu, kim On cię uczynił w Jezusie i utwierdzał swoją wiarę w tym, jak bardzo cię kocha, w swojej duszy upodobnisz się do swojego nowego, prawdziwego i naturalnego oblicza. Nowego stworzenia (gr. osoby, która nigdy przedtem nie istniała), jaką stałeś się w Jezusie Chrystusie. Człowieka, który panuje nad grzechem, strachem, depresją, chorobą, ubóstwem i diabłem! Nie przypatrzysz się sobie i nie odejdziesz, zapominając, kim dziś jesteś. Przeciwnie, wejrzysz, zatopisz sie w doskonałym życiu - Słowie Wolności - i zamieszkując w nim, staniesz się jego wykonawcą. Powściągniesz swój język i przestaniesz oszukiwać własne serce, twojego nowo narodzonego ducha. Zjednoczysz usta z sercem, mówiąc o sobie to, co On już o tobie powiedział (Jk. 1:26). Boże Słowo jest z natury Duchem (Jn. 6:63). Dlatego obcowanie z Nim, jest obcowaniem z Bogiem. Przyglądanie się mu - rozważanie, wypowiadanie, czytanie, rozmyślanie - łączy cię z Bożym Duchem, i przemienia cię w twoim duchu, duszy i ciele. Nabierasz wiary w to, kim jesteś dziś w Bogu. Stajesz się podobny do Niego w swoim myśleniu. Widzisz coraz bardziej siebie tak, jak On cię widzi. Powstajesz w życiu, by panować nad wszystkim, co nie zgadza sie z własnym obrazem, jaki dostrzegasz w Słowie. Przemieniasz się z chwały w chwałę - z jednego poziomu życia do drugiego poziomu życia z Bogiem (2 Kor. 3:18). Kiedyś panowie nosili w tylnych kieszeniach spodni grzebień i lusterko. Dziś te czasy odeszły do lamusa. Jedynie Panie zazwyczaj wciąż mają przy sobie jakieś lusterko. To prawdziwe lustro Słowa, każdy z nas powinien mieć zawsze przy sobie. Noś przy sobie Biblię w formacie kieszonkowym, pobierz ją na swój telefon komórkowy. Zaglądaj do Lustra Wolności jak najczęściej w ciągu dnia. Regularnie przyglądaj się swojemu naturalnemu - Bożemu - obliczu. Tak znajdziesz w sobie siłę - wiarę - by upodabniać się w słowie i czynie do twojego nowego i prawdziwego wyglądu. Błogosławieństwo Boże będzie twoim udziałem w jeszcze większej mierze!
Wyznanie:
Przyglądam się w moim doskonałym zwierciadle wolności i trwam w nim - Słowo rozważam, wyznaję i zapamiętuję. Jestem tym, kim Bóg mówi że jestem. W Jezusie wyglądam o wiele lepiej niż poza Nim. Wierzę w Słowo, a nie w swoje uczucia czy myślenie. Ono przemienia mnie z chwały w chwałę, na Jego obraz. Staję się w życiu - słowie i czynie - coraz bardziej podobny do Jezusa, bo do tego zostałem przez Niego przeznaczony.